(Nie)sportowe emocje w programie 18. Millennium Docs Against Gravity!
Wczorajszy mecz pomiędzy Włochami i Anglią zakończył Euro 2020, jednak nie samą piłką nożną człowiek żyje. Na szczęście istnieją różne (nie)sportowe pasje, o których filmów nie zabrakło w programie 18. edycji Millennium Docs Against Gravity.
Millennium Docs Against Gravity w tym roku odbędzie się po raz kolejny w formie hybrydowej. Po części kinowej w siedmiu polskich miastach (Warszawa, Wrocław, Gdynia, Poznań, Katowice, Lublin, Bydgoszcz) od 3 do 12 września, odbędzie się część online na mdag.pl - od 16 września do 3 października. Mecenasem tytularnym festiwal jest Bank Millennium.
Podróże dalekie i… głębokie: „W drodze do Samarkandy” (Pozzis, Samarkand), reż. Stefano Giacomuzzi i „Kosmos garażu” (Garage People), reż. Natalija Yefimkina
Bohater filmu „W drodze do Samarkandy” wyrusza w drogę na lądzie, żeby spełnić swoje marzenie i zobaczyć Samarkandę. Za to pasjonat kopania, który jest jednym z bohaterów „Kosmosu garażu” od lat drąży kolejne kondygnacje podziemnego „pałacu” pod swoim garażem. Każdy z nich jest fascynujący na swój unikalny sposób.
73-letni Alfeo Carnelutti, bohater „W drodze do Samarkandy” przez wszystkich znany jako „Cocco”, jest jedynym stałym mieszkańcem włoskiego Pozzis. Cocco jest więc pustelnikiem, odsiedział 10 lat w więzieniu za morderstwo i cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna. Postanawia wyruszyć w podróż do Samarkandy w Uzbekistanie, zwanej „kamiennym miastem”. Jedzie Harleyem-Davidsonem z 1939 roku, starszym niż on sam. Ma do pokonania 6500 kilometrów trasy, która nawet dla dwudziestoparolatka byłaby sporym wyzwaniem. Film dokumentuje tę wyjątkową podróż, której nie da się zaplanować, bo jest wyprawą w nieznane.
Dla odmiany wśród surowego krajobrazu Murmańska stoją rzędy rdzewiejących garaży, w których kryją się oszałamiające wszechświaty. Natalija Yefimkina w filmie „Kosmos garażu” obserwuje osobliwych twórców tych zamkniętych kosmosów z niepozbawioną humoru czułością, przywołującą na myśl „Spotkania na krańcach świata” Wernera Herzoga. Garażowe uniwersa, choć zupełnie odrębne, przenika ta sama tęsknota za innym światem: jedni z sentymentem wspominają dawne czasy, kiedy „wszystko było łatwiejsze”, zaś inni marzą o wyjeździe do Warszawy, Pragi czy Petersburga.
Szachowe królowe: „Chwała królowej” (Glory to the Queen), reż. Tatia Skhirtladze, Anna Khazaradze
Ich historie są w stanie przyćmić nawet „Gambit królowej” i wiele emocjonujących meczów. Nona Gaprindashvili, Nana Alexandria, Maia Chiburdanidze i Nana Ioseliani to cztery legendarne szachistki z Gruzji, które podczas zimnej wojny zrewolucjonizowały szachy kobiet na całym świecie i stały się radzieckimi ikonami emancypacji kobiet. Film portretuje ich obecne życie, jednocześnie odkrywając ich olbrzymie dziedzictwo. Chociaż grały razem w drużynie olimpijskiej ZSRR, były również dla siebie trudnymi przeciwniczkami, a przy wspólnym stole nie siedziały od ponad ćwierć wieku!
Z miłości do popkultury: „Cannon Arm. Król zręcznościówek” (Cannon Arm and the Arcade Quest), reż. Mads Hedegaard i ,,W Centrum Komiksu” (Comic Book Shop), reż. Maciej Bierut
Komiksy i flippery - dla jednych słodkie wspomnienie dzieciństwa, dla innych całe życie. W dwóch niezwykłe przewrotnych i zabawnych filmach można odnaleźć o wiele więcej niż tylko historie szalonych pasji. Bohaterowie opowiadają o życiu, marzeniach i tym, co są w stanie zrobić, żeby nie rezygnować z tego, co najbardziej ich w życiu cieszy.
W małej kopenhaskiej piwnicy znajduje się Bip Bip Bar – oaza pełna starych gier na automaty i ich fanów. Kim, znany jako Cannon Arm, jest legendą sceny tych klasycznych gier. Poznajemy go, kiedy postanawia pobić rekord świata i grać nieprzerwanie w „Gyruss” przez 100 godzin. W przygotowaniach do przedsięwzięcia pomaga mu grupa równie ekscentrycznych jak on przyjaciół. Reżyser „Cannon Arm. Króla zręcznościówek” nie stroni od nawiązań do kultury lat 80. XX wieku, sięgając nie tylko do starych gier i filmów, ale też muzycznych hitów, które ubarwiają ścieżkę dźwiękową.
Z kolei reżyser Maciej Bierut odwiedza w swoim filmie kultowe Warszawskie Centrum Komiksu. To najstarszy sklep z komiksami w Polsce, prowadzony nieprzerwanie od początku lat 90. XX wieku. Kuba wraz z ojcem oddają się swojemu miejscu z taką pasją, że już dawno zyskało miano legendarnego. Centrum Komiksu ma tak bogatą historię, że na jej kanwie film przygląda się przemianom rynku wydawniczego w Polsce. Poznajemy wszystkie odcienie tego barwnego świata. Humorystyczna kronika kultury komiksu w Polsce pokazana przez pryzmat kultowego sklepu zawiera w sobie także bardzo ciekawe historie stałych bywalców.
Festiwal Millennium Docs Against Gravity odbędzie się w tym roku w formie hybrydowej. Po części kinowej w siedmiu polskich miastach (Warszawa, Wrocław, Gdynia, Poznań, Katowice, Lublin, Bydgoszcz) od 3 do 12 września, odbędzie się część online, prezentująca część filmów z programu kinowego - od 16 września do 3 października. Festiwal w tym roku potrwa więc okrągły miesiąc - od 3 września do 3 października!