Po raz pierwszy na festiwalu zagości Konkurs Filmów Pełnometrażowych, który będzie prezentacją najciekawszych filmów z całego świata o czasie trwania do 45 minut. Wśród pierwszej ogłoszonej czwórki, która powalczy o Nagrodę dla Najlepszego filmu krótkometrażowego, znalazł się film polski - „Joanna d’Arc” w reżyserii Aleksandra Szamałka. To intymna i poruszająca opowieść o kobiecie, która emigrowała z małej polskiej wsi wprost do Paryża, gdzie najpierw pracowała w miejscu z masażem erotycznym, po czym założyła swój własny salon. Czy uda jej się uwolnić z przemocowego związku, ułożyć życie sobie oraz swoim dzieciom?
Z kolei o trudnościach w nawiązywaniu relacji z innymi opowiada w humorystyczny sposób w animowanym filmie „Prosopagnosia” Steven Fraser. Prozopagnozja to bardzo rzadka choroba, na którą choruje twórca filmu, polegająca na nieumiejętności rozpoznawania twarzy ludzi oraz rysujących się na nich emocji. Steven musiał nauczyć się poznawać ludzi po sposobnie poruszania się albo charakterystycznym sposobie ubierania. Pokazuje także, że czasem ta uciążliwa na co dzień przypadłość może okazać się bardzo przydatna…
W niebezpiecznej dla siebie sytuacji znalazł się pewien niedźwiedź polarny - bohater filmu „Nuisance Bear” Jacka Weismana i Gabrieli Osio Vanden. Wędruje on przez miasto Churchill w kanadyjskiej prowincji Manitoba, szturmowane przez turystów i fotografów z całego świata po to, żeby zrobić zdjęcie „białym misiom”. Dla dzikiego stworzenia takie spotkanie z ludźmi i cywilizacją może jednak okazać się śmiertelnym zagrożeniem. Piękne zdjęcia nie przysłaniają zasadniczego pytania, które widzowie stawiają sobie przez cały film - czy uda mu się wyjść z tego cało?
O konieczności wyruszenia w wymuszoną wędrówkę opowiada film „Hanging On” Alfiego Barkera. Reżyser przygląda się osobom, które w wyniku procesu gentryfikacji zostaną eksmitowane ze swoich wieloletnich domów. W tym miejscu powstanie nowe osiedle, na którym nie będą mieli szansy zamieszkać ze względu na cenę mieszkań. Słuchamy ich wspomnień, równocześnie widząc bohaterów i bohaterki niczym balony na wietrze trzymających się kurczowo swoich domów.Niestety są bezsilni wobec chęci zysku deweloperów i planów urzędników.